To, że duża poprawa, to wiadomo. Jednak o chwilowym pogorszeniu nic jeszcze nie pisałam. Myślę, że jest to kwestia miesiączki, ale mimo to - irytuje. I zastanawia. Czy po odstawieniu leków, po zakończeniu kuracji, nadal będę miała to brzydactwo 'na okres'? Mam wielką nadzieję, że nie.
Aktualny stan mojej cery na zdjęciu poniżej.
![]() |
| 18.08.2015 - pod koniec 2 miesiąca kuracji |
Skóra schodzi, jak wcześniej. Dodatkowo zauważyłam, że gdy ukąsi mnie komar i się podrapię , to paznokciami robię sobie konkretne rany. Nie mogę drapać. Unikam w tym roku komarów, jak ognia. Na dekolcie i plecach skóra przesuszona - zero wyprysków. ZERO.
Dziś zauważyłam, jak potężny mam łupież. Wydawało mi się, że jest ok, bo duże płaty skóry zniknęły. Pojawiły się jednak drobne 'płatki śniegu'. Widoczne tylko z bliska na moich blond włosach, ale mimo wszystko jest tego dużo. Muszę kupić jakiś szampon przeciwłupieżowy. Aktualnie używam NIVEA Long Repair i jest ok. Do tego maska DOLCE LATTE - nawilżająca. Maska średnio pomaga. Ale bez niej jest nie do wytrzymania. Myję włosy raz na 1,5 tygodnia.
Mam bardzo przesuszone palce od stóp, szczególnie w okolicach paznokci. Od rąk też. Przy wycieraniu rąk po myciu, czuję dyskomfort - są przesuszone.
Jutro wizyta u dermatolog. Wyniki badań, które nakazała mi wykonać są poprawne. Wszystko mieści się w normach. Cieszę się, bo naprawdę wyraźnie ograniczyłam cukier, tłuszcz, a alkoholu prawie wcale nie piłam (może pół lampki wina). Ograniczyłam, ale nie zredukowałam. Mogę jeść, ale bez przesady.
Po miesiącu stosowania plastrów, widzę, że troszkę przytyłam. Nie dużo, ale mimo to się cieszę.
Idę się zważyć.......................
Niestety. Ważę 51 kg. Nic nie przytyłam.. Mimo, że mam takie wrażenie. W każdym razie jem więcej, mam normalny apetyt. Jestem na dobrej drodze! Niekiedy mam zawroty głowy, ale od czego, to w tej chwili ciężko wydedukować. Może po prostu od upału.
Planuję w tę sobotę nie brać porannej i wieczornej dawki Izoteku. Chcę spróbować dobrego wina w trochę większej ilości. ;) Myślę, że nie będzie to wielki problem dla całej terapii. Jeśli coś będzie nie tak, to dam Wam znać.
Podsumowując: czuję się dobrze, ale niech już będzie po wszystkim :) Chcę wyglądać jak zdrowy człowiek. Marzę o tym. W przyszłym roku jestem świadkową na ślubie kogoś ważnego. BĘDĘ NA DRUGIM PLANIE. Muszę wyglądać ładnie. ;)
ściskam, różowatomi

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz