Po zakończeniu leczenia tetracyklinami, zostałam skierowana do ginekologa na ogólne badania ze wskazaniem na antykoncepcję. Otrzymałam też książeczkę o stosowaniu Izoteku i skutkach ubocznych. Warunkiem zażywania tego leku jest podpisanie deklaracji o obowiązku przyjmowania antykoncepcji. W sytuacji zajścia w ciążę podczas leczenia izotretynoiną lub 1-2 miesiące po jego zakończeniu mogłoby dojść do poważnych uszkodzeń płodu. Dlatego tak bardzo dokładnie sprawdza się kobiety pod tym względem - co wizytę należy mieć przy sobie wykonany rano, tego samego dnia, test ciążowy.
Przez 3 miesiące przed Izotekiem musiałam przyjmować tabletki Sidretella 20, które były dość tanie (ok 25 zł) i dobrze zgrywały się z moim organizmem. Czułam się dobrze, nie miałam nudności, nie byłam senna. (Oczywiście stan mojej cery poprawił się już po tej antykoncepcji, jednak wiem, że to chwilowe. Terapie tabletkami anty mam już za sobą - po odstawieniu wszystko powróciło.) Był jeden minus Sidretelli 20. Zaczęłam po niej chudnąć, straciłam apetyt. Jestem osobą szczupłą i nie było to dla mnie dobre, ale starałam się x5, żeby jeść. Jadłam wszystko to, na co miałam ochotę, lecz w małych ilościach, bo nie byłam w stanie jeść normalnych porcji. Oczywiście w zależności od leku i organizmu, skutki uboczne mogą być różne. Przypominam, że opisuję jedynie swój przypadek.
Przed wizytą u dermatolog musiałam także wykonać badania krwi. Najważniejszy jest poziom trójglicerydów, cholesterolu HDL i LDL oraz glukozy.
Pierwsze wyniki były w normie. Jedynie cholesterol HDL (ten
pozytywny) był lekko podwyższony, co mogło być spowodowane moim spadkiem
wagi.
Dawkę Izoteku dla poszczególnego pacjenta
oblicza się na podstawie jego wagi. Ja ważyłam wówczas około 50 kg, więc według
obliczeń Pani Doktor powinnam przyjmować 30 mg leku na dobę.
20 mg - rano (do godziny 10:00)
10 mg - wieczorem (między 18:00 a 20:00)
Kapsułki w kolorze pomarańczowym przyjmuje
się z jedzeniem. Koszt: ok. 105 zł za dwa opakowania (20 mg i 10 mg).
Recepty są tylko na 30 tabletek. Wszystko
po to, by zmusić pacjenta do wizyt kontrolnych co 30 dni, ale na dzień dzisiejszy jestem w trakcie drugiego miesiąca leczenia i Pani Doktor obiecała mi zapisać kolejne opakowanie - 60 tabletek. Wszystko co pisałam do tej pory wydarzyło się wcześniej. Kolejny wpis będzie już na bieżąco.
Moja twarz wraz z rozpoczęciem kuracji izo przedstawia poniższa fotografia:
![]() |
| Pierwszy dzień kuracji Izotekiem 24.06.2015 r. |
ściskam, różowatomi

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz