Do napisania tego posta zainspirowało mnie zdjęcie, znalezione wśród tych z zeszłych świąt. Dość dobitnie przypominające o tym, jak wyglądałam dokładnie rok temu - 25 grudnia 2014.
Dziś przed rozpoczęciem makijażu zrobiłam sobie kilka zdjęć, by dokładnie porównać je z fotką sprzed roku. Chciałabym się nią z Wami podzielić i jednocześnie pokazać, że można. Że jeśli chcesz, to możesz. Że prawdopodobnie wiele poświęcisz, ale jeśli jesteś nastawiony na cel, to go osiągniesz.
27 stycznia moja kolejna wizyta u dermatolog. Mam skierowanie na badania krwi. Przyznam szczerze, że ostatnio sobie pofolgowałam, wiecie.. Święta, te sprawy. Trochę tłustego się nawpieprzałam, zdarzyła mi się lampka wina, parę piw. Czuję się po tym dobrze, nic mi nie jest. Ciekawe jak moja wątroba, którą oczywiście nadal asekuruję Sylimarolem. Kilkakrotnie, podczas świąt, bolał mnie brzuch, ale to raczej normalne. Naprawdę jadłam dużo rzeczy, których na co dzień nie jadam. Jednak tylko raz wzięłam Nospę na te bóle. Generalnie sobie radziłam.
Nadal bardzo chce mi się pić i jak zaniedbam usta, to schodzi mi z nich skóra. Najlepszym sposobem na nie jest nadal, nieodwołalnie ta pomadka z Nivea. Krem Nivea próbowałam też, ale to zupełnie nie to samo, nie działa skutecznie. Skóra sucha na nogach, rękach, plecach, uszach. Przyzwyczaiłam się i co jakiś czas traktuję ciało balsamem nawilżającym. Nogi, szczególnie po goleniu, bardzo swędzą i są wysuszone.
Włosy mam bardzo zadbane dzięki retinoidom ;) Nie muszę ich myć (nadal co około 1,5 tygodnia) i to bardzo dobrze na nie wpływa. Są dość mocne i nawet gładkie. Ale za każdym razem po myciu, muszę je wysuszyć - inaczej niż przed kuracją. Wcześniej lepiej było zasnąć w mokrych, wtedy na drugi dzień były bardzo miękkie. Teraz robią się sianiste. A po suszarce, o dziwo, nie.
Na zakończenie, podsumowując ten rok, chciałabym napisać jeszcze kilka słów.
Twarz, to nasza wizytówka. Jeśli czujesz, że jest coś do poprawienia, to daj spokój - nie jest tak źle. Jeśli czujesz, że najlepiej byłoby ją wyciąć i wstawić inną, gdyż zabiera Ci to pewność siebie, doprowadza do płaczu i czujesz się z nią bardzo niewygodnie - działaj. Cokolwiek możesz zrobić, próbuj. Zwróć się do specjalisty jak najszybciej - do lekarza, nie do kosmetyczki. Bardzo przyda się wsparcie ważnych dla Ciebie osób, bo człowiek z natury nie lubi być sam w swoich zmaganiach. Prawdopodobnie druga osoba, która tego nie przeżyła - nie zrozumie. Ale niech wysłucha i pomoże. A jeśli potrzebujesz porozmawiać z kimś, kto zrozumie - jestem tutaj. Napisz. :)
Nadal bardzo chce mi się pić i jak zaniedbam usta, to schodzi mi z nich skóra. Najlepszym sposobem na nie jest nadal, nieodwołalnie ta pomadka z Nivea. Krem Nivea próbowałam też, ale to zupełnie nie to samo, nie działa skutecznie. Skóra sucha na nogach, rękach, plecach, uszach. Przyzwyczaiłam się i co jakiś czas traktuję ciało balsamem nawilżającym. Nogi, szczególnie po goleniu, bardzo swędzą i są wysuszone.
Włosy mam bardzo zadbane dzięki retinoidom ;) Nie muszę ich myć (nadal co około 1,5 tygodnia) i to bardzo dobrze na nie wpływa. Są dość mocne i nawet gładkie. Ale za każdym razem po myciu, muszę je wysuszyć - inaczej niż przed kuracją. Wcześniej lepiej było zasnąć w mokrych, wtedy na drugi dzień były bardzo miękkie. Teraz robią się sianiste. A po suszarce, o dziwo, nie.
Na zakończenie, podsumowując ten rok, chciałabym napisać jeszcze kilka słów.
Twarz, to nasza wizytówka. Jeśli czujesz, że jest coś do poprawienia, to daj spokój - nie jest tak źle. Jeśli czujesz, że najlepiej byłoby ją wyciąć i wstawić inną, gdyż zabiera Ci to pewność siebie, doprowadza do płaczu i czujesz się z nią bardzo niewygodnie - działaj. Cokolwiek możesz zrobić, próbuj. Zwróć się do specjalisty jak najszybciej - do lekarza, nie do kosmetyczki. Bardzo przyda się wsparcie ważnych dla Ciebie osób, bo człowiek z natury nie lubi być sam w swoich zmaganiach. Prawdopodobnie druga osoba, która tego nie przeżyła - nie zrozumie. Ale niech wysłucha i pomoże. A jeśli potrzebujesz porozmawiać z kimś, kto zrozumie - jestem tutaj. Napisz. :)
ściskam, różowatomi

Minął rok i twarz jak nowa! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńwspaniale! gratulacje!
OdpowiedzUsuńniesamowite :)
OdpowiedzUsuń